Nigdy nie ma dobrego momentu na pożegnanie bliskich, ale zawsze jest dobry czas żeby otulić ich myślami. Po krótkiej walce z nowotworem odszedł od nas Ś.P Wiesław, kochający mąż, ojciec oraz wspaniały dziadek.
Wiesiek był domatorem ,osobą wyciszoną i lubiącą ciepło swojego domu. Lubił majsterkować, naprawiać i ulepszać swoje otoczenie. Był osobą pracowitą i powszechnie lubianą. Jego pasją była fotografia, zawsze miał aparat koło siebie. Uwielbiał lotnictwo, pasjonował się literaturą o czasach wojennych oraz interesowała go polityka. Lubił konstruktywne konwersacje i zawsze wierzył w swoje racje i poglądy. Był osobą oddaną dla swojej rodziny a w szczególności dla swojej wnuczki Gabrysi. Ona była jego oczkiem w głowie i czas spędzony z nią zawsze sprawiał mu niesamowitą przyjemność.
Ś.P Wiesław był zawsze gotowy pomóc innym. Lubił szykować śniadania i zawsze czekał z kawą na swoich najbliższych. Ostatnie lata spędził w spokoju robiąc to co lubił najbardziej. Udało mu się spełnić swoje marzenie i wybrał się w podróż na Alaskę. Czas spędzony tam zawsze wspominał z uśmiechem na twarzy. Lubił opowiadać o pięknie tego miejsca, a jego fotografie są do tej pory oglądane i podziwiane.
Niech mu ziemia lekką będzie.